<div style="text-align:justify">Łyżki do butów są powszechnym, ale i niewidocznym artykułem. Leżą w niemal każdym mieszkaniu, bezgłośnie pomagając nam w zakładaniu butów. Zauważa się je zwykle dopiero wtedy, gdy się złamią lub gdzieś zapodzieją.</div>
Łyżki do butów są wszechobecnym, ale i niewidocznym artykułem. Leżą w prawie każdym mieszkaniu, bezgłośnie pomagając nam w zakładaniu butów. Zauważa się je zwykle dopiero wtedy, kiedy się zepsują lub gdzieś zapodzieją.

Źródło: http://www.flickr.com
Można by się spodziewać, że łyżka do butów jest udogodnieniem współczesności, kiedy chcemy wszystko optymalizować do granic możliwości i wygoda jest jedną z ważnych wartości. Nie jest to niestety celna intuicja. Niewątpliwie przedmiot ten był używany nawet w wiekach średnich. Tylko wyglądał inaczej, gdyż łyżki robiło się z rogów zwierzęcych. Do czasów dzisiejszych pamięć o tym funkcjonuje w języku angielskim: „shoehorn” pochodzi od słów „shoe” (but) oraz „horn” (róg). Ale chociaż materiał zmienił się na przestrzeni stuleci, łyżka do butów wcale nie zmieniła swojej funkcji.
Zabezpiecza ona tylny brzeg buta przed niszczeniem. Jest to ważne, gdyż buty są częścią garderoby łatwo ulegającą degradacji, a przydeptywanie zapiętka i jego załamywanie jest pierwszym z „grzechów głównych” troski o obuwie.
Dla większości ludzi jednak, to wygoda decyduje przy wyborze łyżki do butów. Nie chodzi tylko przez nasze lenistwo. Czasem wciśnięcie stopy w but jest niełatwym, choć zawsze wykonalnym, zadaniem. Z tego powodu możemy sobie wybrać typ łyżki do butów dokładnie w taki sposób, jak przy każdym współczesnym produkcie. Możemy kupić taki artykuł, żeby pasował do typu obuwia i potrzeb wszystkich domowników. Chodzi tu przede wszystkim o długość, bo łyżki mogą mierzyć od kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów. Te krótsze mają oczywiście wady – mają ograniczoną przydatność przy zakładaniu butów z wysoką cholewką.
Zaintrygował Cię nasz wpis? Zajrzyj więc do następnego artykułu i czytaj zestaw młynków do soli i pieprzu dużo o intrygujących Cię kwestiach.
I wciąż wymagają schylania się do wsuwaniu buta. To, z jakiego materiału łyżkę wykonano, ma chyba niewielkie znaczenie.
Plastikowa łyżka kosztująca kilka złotych spełni swoje zadanie tak samo, jak designerska ze stali nierdzewnej. Być może trzeba będzie ją częściej zmieniać, ale czy jest to istotny kłopot, jeśli można ją zakupić w większości sklepów obuwniczych?